Ta historia nigdy nie będzie taka jak wszystkie inne. Od
początku kryło się w niej coś tajemniczego, co ukazywało przyszły ból lub
radość. Jessica od najmłodszych lat kochała czytać i pisać. To było jej życie.
Jej świat wypełniała także miłość do rodziców, którzy byli z nią w każdym
momencie życia. Państwo Braun bardzo wspierali swoją jedyną córkę w dążeniu do
celu i z wielką radością spełniali jej zachcianki. Dziewczyna mogła ze swoją
mamą spędzać całe dnie, nawet zaniedbując przez to związek z Mattem.
A kto to był Matt?
Chłopak, a raczej mężczyzna, z którym była już od dwóch lat, a znała od
przedszkola. Gdy poprosił ją o rękę w jej głowie pojawiła się myśl, że to ten
jedyny. Z biegiem czasu i jego dziedzictwem firmy ojca zmienił się nie do
poznania. Patrząc na niego nieznajomi widzieli osobę, która spostrzega tylko
swoją wygraną, która ma już wszystko czego chciała na tym etapie życia.
Według Matta trwał on zaledwie parę miesięcy i w każdej chwili mógł ulec zmianie, bo uwierzcie w tej jego głowie było naprawdę wiele dziwnych pomysłów i pragnień. Z jednej strony był jak dziecko, które chce każdą zabawkę z reklamy, natomiast z drugiej, jego przebiegłość mogła zmydlić oczy nie jednej osobie.
Według Matta trwał on zaledwie parę miesięcy i w każdej chwili mógł ulec zmianie, bo uwierzcie w tej jego głowie było naprawdę wiele dziwnych pomysłów i pragnień. Z jednej strony był jak dziecko, które chce każdą zabawkę z reklamy, natomiast z drugiej, jego przebiegłość mogła zmydlić oczy nie jednej osobie.
Jego dłuższe
przebywanie w domu było świętem, lecz kiedy już tam był nie doceniał starań
Jess i jej twórczości, którą mu czasami pokazywała. Jej życie zaczęło się wtedy
zmieniać w niesamowity koszmar, z którym chciała walczyć, wmawiając sobie, że
da radę, że to tylko chwilowe.
Nikt nawet nie
wiedział, co się tak naprawdę dzieję. Ukrywała się z tym przed całym światem i
nawet nauczyła się niekiedy kłamać mamie przez telefon, jednak ta kobieta i tak
czuła w głosie córki, że coś jest nie tak.
Gdy przez długi okres Jessica nie odzywała się i nie
spotykała z Victorią, brunetka postanowiła to sprawdzić i wtedy odkryła okrutną
prawdę, z którą tak naprawdę nie może nic zrobić, przez blondynkę, która obawia
się konsekwencji i błaga o jeszcze trochę czasu, mówiąc, że jeszcze wszystko
się ułoży.
Czy wytrzyma, czy jej
się uda? Czy naprawdę wszystko się ułoży? – to pytanie, a raczej te pytania
zadaje sobie każdego dnia jej ukochana przyjaciółka Victoria i zapewne wy.
Jeśli chcecie wiedzieć co się wydarzy musicie z Jessicą Emily Braun pozostać na
dłuższy czas.
Super zaczęłaś i oby tak dalej. Zapraszam również do siebie
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńCudowny początek. Ciekawie to opisałaś i zachęciłaś mnie do dalszej lektury.
OdpowiedzUsuń"Ta historia nigdy nie będzie taka jak wszystkie inne. Od początku kryło się w niej coś tajemniczego, co ukazywało przyszły ból lub radość." Strasznie spodobał mi się ten fragment. Kiedy go zobaczyłam, pomyślałam, że musi być to niezłe. Część pierwsza prologu na pewno taka była :)
Pozdrawiam :)
Zapraszam do siebie: http://ourangelsalwaysfall.blogspot.com/